sobota, 14 grudnia 2013

New order

Nie jestem zwolenniczką pośpiechu. Choć często wpadam w panikę, terminy mnie gonią nieubłagalnie, nie potrafię już tak jak kiedyś pić kawę za kawą, być na nogach od 7 rano i siedzieć do późna, robiąc milion rzeczy (ach, multitasking!). Już nie piję kawy, bo nie mogę, ale w nocy i tak nie śpię, bo lubię.



Podobno walka z uzależnieniem trwa 22 dni. Po tym czasie, odzwyczajasz się, zapominasz. Nie wiem, w jakim stopniu takie stwierdzenie jest prawdziwe. Myślę, że wszystko i tak się dzieje w naszej głowie. Sami nadajemy tor biegowi wydarzeń. Nigdy zatem nie byłam niewolnikiem czegokolwiek, nie licząc własnych myśli. Nie potrafiłam czuć się zniewolona przez używki, programy telewizyjne czy jedzenie, ale analizowanie potrafiło skutecznie zniszczyć mi dzień. Nieustanne zadręczanie, rozmyślanie, planowanie. Najgorzej. I choć jeszcze czasami do tego wracam mimowolnie, to czuję, że ten etap mam już dawno za sobą. Nagle sobie uświadamiasz, że świat przecież nie zawali się bez Ciebie, a cokolwiek nie zrobisz, to i tak będziesz żyć. Te wszystkie problemy, wymyślasz sobie sam. Ok, to też prawda, że każdy ma tą podświadomą potrzebę czucia się ważnym. Niezbędnym wręcz i prawdopodobnie w ten sposób napędza spiralę negatywnych myśli. Co jeśli nie podołam, nie spełnię wymagań innych, a może sobie beze mnie nie poradzą? To błąd. Zawsze sobie poradzą. A Ty rób swoje i szanuj przy tym siebie. Twój umysł, Twoje ciało, Twój czas.

Paradoksalnie, zachorowanie mnie uzdrowiło. Choroba ciała uwalnia mnie od choroby umysłu, która wydaje się być o wiele gorszą opcją. Szukając nowego sposobu na życie, odkryłam tyle fascynujących idei, że zapomniałam już, jak wyglądały dawniej tak uwielbiane przeze mnie poranki z kofeiną i dawką newsów. Odkryłam, że warto zwolnić i zacząć doceniać szczegóły - to one są tak naprawdę istotne. Nie przeszłość ani nie przyszłość, tylko tu i teraz. Wbrew pozorom to nie jest proste, ale wykonalne. Postaraj się kiedyś wyłączyć swój umysł na parę sekund. Skup się na czynności, którą akurat wykonujesz, nie myśląc o niczym. Jeśli nie potrafisz, pozwól im swobodnie płynąć bez koncentrowania sie na ich treści. Nie krytykuj ani nie oceniaj, po prostu słuchaj i obserwuj co się dzieje przed Tobą. Jestem pewna, że spodoba Ci się to uczucie.

Idę po zieloną herbatę. Prócz smaku ma jeszcze wiele innych wspaniałych właściwości. 

1 komentarz: